Przemysł muzyczny w Korei od lat jest określany przez ludzi z branży jako rynek wysokiego ryzyka i wysokiego przychodu. Jeżeli spojrzymy na liczbę idoli, którzy rzeczywiście odnieśli sukces komerycyjny w formie hitu to można stwierdzić, że takowe ryzyko w Korei jest wyższe niż te w np. USA. Dlaczego? Głównie jest to spowodowane strukturą samego show-biznesu w konkretnych krajach. Przemysł muzyczny w USA jest w dużym stopniu zdominownay przez giganty takie jak Universal Music Group, które wchłaniają dziesiątki mniejszych wytwórni. W Korei oczywiście również działają muzyczne giganty takie jak BIG4, KakaoM czy CJ Ent., jednak nadal duży odsetek biznesu stanowią małe wytwórnie, których funckjonowanie jest oparte na sukcesie jednego zespołu. Dlatego w Korei często wkroczenie w muzyczny świat jest określane jako wszystko albo nic czy odnieś sukces albo idź do domu

To i kilka innych czynników powodują, że Korei panuje ogromnie zauważalna dysproporcja na artystów bogatych i biednych. Są muzycy, którzy już po 7 latach, czyli pierwszym kontrakcie, inwestują w nieruchomościach, a inni po 10 latach muszą pracować dorywczo, bo nigdy nie dostali wypłaty od wytwórni. 

            Aby móc mówić o zarobkach artystów, jakie czerpią z piosenek, na początku należy wyjaśnić na jakiej podstawie utwory mogą zarobić określone pieniądze, skąd brać dane, które pozwolą przeliczyć jaka kwota należy się danemu artyście za piosenkę. Odpowiedź na te pytania jest naprawdę prosta i można ją zawrzeć w dwóch słowach - GAON CHART. 

Gaon Music Chart


            Ten post nie będzie poświęcony temu jak przemieszczać się do stronie Gaon, jak czytać wyniki digitalu na Gaon, taki post pojawi się w przyszłości. Nie mniej jednak dzisiaj mówiąc o zarobkach artystów za muzykę w formie mp3 musimy wyjaśnić sobie czym jest ranking Digital Chart.

Listy GAON powstały w 2010 roku z inicjatywy KMCA, czyli Koreańskiego Stwowarzyszenia Treści Muzycznych, i od tamtej pory prowadzą publicznie, cotygodniowe aktualizacje wyników danych wydań. W tamtych latach streaming w Korei nie był czymś popularnym, to pobrania były trendem i decydowały o popularności utworów. Wprowadzenie na koreański rynek iPhone było przełomem w tej kwestii i możliwość słuchania, czyli streamowania muzyki na telefonie stała się bardziej realna, jednak i na takie zmiany potrzeba było czasu. Gaon od początku składał się z trzech rankingów - download chart,  streaming chart i digital chart. Dwie pierwsze listy przedstawiają najpopularniejsze utwory w kolejno aspekcie liczby pobrań i liczby uzyskanych streamów. Na szczególną uwagę zasługuje lista digital chart.

KMCA już w 2010 r. zdecydowało się połączyć wyniki pobrań, streamów i tzw. "backgroud music", aby móc znaleźć złoty środek w stwierdzaniu, jaka piosenka jest tą najpopularniejszą. I tutaj przechodzimy do głównego tematu nawego posta, czyli jak na digital chart zarabiają artyści. 

            Digital chart jest odzwierciedleniem tego ile zarabiają artyści w danych tygodniu, miesiącu i roku na danym utworze. W jaki sposób? W Korei słuchanie muzyki powinno odbywać się w sposób legalny co oznacza, że za pobierania i streamy słuchacze muszą płacić. Jeśli wyniki na digital chart są pochodną płatnych pobrań i płatnych streamów to zarobek artysty jest zależny od tego jak dużo ludzi płaci za słuchanie jego muzyki. Najprościej mówiąc, jeden digital index point to jeden won. Proste? Spójrzmy na praktykę.

TOP5 digital chart z okresu 7-13 listopada 2021 r.


W ostatnim tygodniu piosenka Breathe (ft. Mino, prod. GRAY) wykonywana przez Anandelight, unofficialboyy, BE'O, Geegooin i Mudd the student królowała na liście osiągając 28 887 098 digital index points. Oznacza to, że utwór w jednym tygodniu zarobił 28 887 098 wonów, a to daje lekko ponad 24 tysiące dolarów amerykańskich. 
Druga na liście IU z piosenką strawberry moon uzyskała 25 330 266 digital index points, czyli zarobiła 25 330 266 wonów (21 tys. dolarów). Prawda?

No właśnie... Nie do końca. Kwoty jakie wynikają z digital chart to pieniądze zarobione przez wytwórnię, a nie bezpośrednio przez muzyka. W dodatku od zarobku należy odliczyć wiele kosztów m.in.: procent zarobku dla dystrybutora, opłaty za umieszczenie utworu na platfromach streamingowych (np. Melon, Genie), no i oczywiście trzeba wziąć pod uwagę jaki podział zysków panuje między artystą a wytwórnią. W niektórzych przypadkach artysta może mieć w kontrakcie zapisane tylko 10% od zarobku z digitalu, w innych wytwórniach 50%, a nawet 70%. Weźmy pod uwagę, że koszta piosenki to również wypłata dla jej twórców, produkcja teledysku, promocja np. udział w różnych programach etc. Wszystko należy odliczyć od kwoty zarobionej na digital chart. To już samo pokazuje, że najpierw na comeback z piosenką trzeba wyłożyć dużą kwotę pieniędzy i potem czekać i patrzyć czy cokolwiek z tego zwróci się w przychodzie. 

  • Kto zarobił najwięcej na piosenkach w 2020 r.? 

W 2020 roku artystą z największą liczbą digital index points (w skrócie dip) był zespół BTS. W ciągu 12 miesięcy ich utwory zebrały ponad 5 miliardów dip (dokładnie 5 139 000 000) co daje tyle samo wonów i 4.32 miliona dolarów. Warto zaznaczyć, że 2020 r. był rekordowych rokiem dla BTS jeżeli chodzi o digital.

Druga na końcoworocznej liście digitalu była IU, której utwory w 2020 r. zebrały ponad 4 mialiardy dip (dokładnie 4 033 629 800). To daje 3.39 miliona dolarów. 

Zespołem żeńskim z największym zarobkiem za piosenki w 2020 r. były Blackpink. Łącznie zebrały 1 415 968 774 dip, co daje 1.19 miliona dolarów.

Są to zarobki bez odjęcia kosztów comebacków.

  • Jaka piosenka idola zarobiła najwięcej w 2021 r.?
Oczywiście do końca roku został jeszcze miesiąc, jednak tak prezentują się wyniki z 11 miesięcy 2021 roku:


Czysto teoretycznie, jeśli koszta piosenki wynoszą 30%, a zarobki są dzielone między artystę i wytwórnię po 50% (co zdaża się bardzo rzadko...) to IU z Celebrity do ręki może dostać ok. 245 tysięcy dolarów (700 410$ * 30% * 50%). Jeśli podział zarobku między idolem a wytwórnią wynosi 10% do 90% to zarobek artysty od razu zmiejsza się do 50 tysięcy dolarów. Jakby nie patrzeć, jest to nadal duża kwota pieniędzy jeśli jest się solistą. Jeśli jest to zarobek np. 7-osobowego zespołu to wtedy zarobek wynosi ok. 7 tys. na osobę. Nadal sporo? Cóż to wszystko przeliczamy z wyników królowej chartów - IU, a jak wiemy, nie każdy odnosi takie sukcesy jak IU.

Spójrzmy na bardziej przyziemne wyniki. 
Piosenka NCT DREAM Hot Sauce zebrała dotychczas 207 milionów dip, to daje zarobek równy 171 tys. dolarów. Według plotek podział zarobków w SM między artystę a wytwórnę wynosi 10:90, maks. 30:70. Dodając do tego koszta stworzenia i promocji piosenki (ok. 30%) zespół zarobi od 13 tys. do maksymalnie 37 tys. Jeden członek NCT DREAM zarobi 1.8 tys. do maksymalnie 5 tys. dolarów. 
Warto zaznaczyć, że piosenka ta już nie znajduje się na liście digital chart co onacza, że już nie zarabia.


  • Artyści bogaci i artyści biedni
            Kiedy spojrzy się na digital chart można zauważyć, że jest to ranking TOP200 piosenek z największą liczbą digital index points. Natomiast na takich platformach jak Malon, FLO, Genie i Bugs znajduje się ponad 30 milionów utworów. Według GAON tylko 5 milionów z nich otrzymuje rocznie minium 1 stream, co oznacza, że 25 milionów piosenek nie zostaje odsłuchana każdego roku. 

            Piosenki z TOP200 digital chart stanowi 30% wszystkich streamów, co oznacza, że pozostałe 29 999 800 piosenek stanowi 70% streamów. Wniosek jest jeden, aby zarobić chociaż minimalną kwotę pieniędzy, przysłowiowego 1 wona, piosenka musi chartować w TOP200 digital chart, inaczej piosenka nie zarobi nic. 
Biorąc pod uwagę ilość wydanych w Korei, gdzie każda może wybić się w każdym momencie, szanse na chartowanie w TOP200 wynoszą 0.00066%. To pokazuje dlaczego koreański rynek muzyczny stawia na wszystko, albo nic. 

            Niestety, ale rynek muzyczny jest bardzo brutalny. Są artyści, którzy przez 99% swojej kariery, a nawet nigdy nie chartowali w TOP200 digital chart, co oznacza, że po prostu nie zarabiali. W gorszej sytuacji są artyści kpopowi, którzy często debiutują już mając na swoim koncie dług za okres bycia stażystą, dług liczony w tysiącach dolarów. Oczywiście wiele zespołów, które nie chartują potrafi sprzedawać dużo albumów np. Stray Kids, ENHYPEN, jednak produkcja i dystrybucja albumów jest o wiele bardziej kosztowna (o czym w przyszłości pojawi się post) i nie zawsze sprawia, że zespół wychodzi na zero, a co dopiero na plus.

Jednak mimo ogromnego ryzyka, jakim jest podjęcie się kariery muzyka w Korei, co roku debiutuje, więcej artystów, idoli. Szacuje się, że z 300 debiutów rocznie tylko 5 z nich przetrwa pierwsze 2/3 lata działalności. Ryzyko jakie niesie za sobą debiut to w wielu przypadkach być, albo nie być, jednak prawdą jest, że jeśli komuś uda się wydać hit, jego życie zostaje diametralnie odmienione. Najlepszym na to przykładem jest tegoroczny sukces Brave Girls z Rollin'. Ich wybicie się nie tylko przyniosło im zarobek z tej jednej piosenki, również inne utwory zaczęły chartować, a sam zespół nawiązał mnóstwo współprac z różnymi markami. Spójrzmy również na BTS, których wytwórnia do 2015 roku zmagała się z możliwym bankrutcem, a teraz na dwóch piosenkach w jednym kraju zarabiają ponad 1 milion dolarów.

W dodatku korzyści wynikające z wydania hitu są o wiele większe niż ze sprzedania 1 miliona albumów. "Hitowy album", czyli taki, który sprzedaje np. 2 miliony globalnie, ale nie posiada hitu w Korei, nie daje praktycznie żadnego innego zarobku od tego ze sprzedaży. Natomiast wydanie hitu gwarantuje różne kontrakty reklamowe, rozpoznawalność w kraju i większe prawdopodobieństwo przyszłych hitów.  Ale o tym pojawi się post w niedalekiej przyszłości.


cr. kanał OK POP!! (오케이팝!!) - 음원차트 200위하면 얼마나 벌까? (Feat. 가온지수), strona GAON

 



            Dzisiejszy post jest drugą częścią zagadnienia, który osobiście określiłam jako historia zawodu idola. Będzie on kończył tą krótką serię i tym razem poruszymy temat samego konceptu idola, tego gdzie i kiedy kształtował się i jakie idee spełnia. Krótko mówiąc będzie to streszczenie o tym czemu obecni idole kpopowi reprezentują sobą to co... reprezentują. Tak jak wspomniałam w zeszłotygodniowym poście (do którego odsyłam przed zapoznaniem się z dzisiejszym wpisem!), aby przedstawić same założenia systemu trainee najlepiej zrobić to na konkretnych przykładach. Jednak do tego wypada najpierw wytłumaczyć, czego właściwie oczekiwano od idoli prawie pół wieku temu, wtedy przejrzyste będzie to w jaki sposób system trainee był na to najlepszym rozwiązaniem.

Początek idei idola

            Jeżeli chcemy poznać prawdziwe początki konceptu idola, musimy cofnąć się aż to lat 60. ubiegłego wieku, kiedy kpop jeszcze nie istniał, a sama Korea była pogrążona w powojennej rzeczywistości. W związku z tym, że na koreańskim rynku nie było warunków do kształcenia się kpopowego show-biznesu, możemy domyśleć się, że podstawa kpopu nie wywodzi się z samego Półwyspu Koreańskiego. Co więcej, pomimo tego, że wizerunek "idealnych ulubieńców", zwłaszcza młodszej kobiecej publiki, istniał na zachodzie już dekadę dłużej, to jednak jeśli mówimy o oryginalnej idei idola musimy ponownie przenieść się do Japonii. 
            Mimo iż obecnie z idolami najczęściej utożsamiane są osoby, które ogólnie ujmując ubóstwia się, to jednak pierwotne znaczenie tego słowa było inne. Określenie idol zostało oryginalnie zaczerpnięte z francuskiego filmu Cherchez I'idole (jap. Aidoru o Sagase). W 1964 roku, kiedy przewodni utwór tej ekranizacji La plus belle pour aller danser wykonany przez Sylvie Vartan stał się ogromną sensacją w Japonii, tamtejszy przemysł muzyczny oszalał na punkcie takiego konceptu i powszechne stało się nazywanie piosenkarzy japońskich o podobnej stylistyce aidoru, czyli idol. Przez 'podobną stylistykę' należy rozumieć wykonawców, których cechowało piękno, młodzieńczy, czasami uroczy wierunek, których oglądanie po prostu wzbudzało w odbiorcy pozytywne odczucia. 

Wizerunek Sylvie Vartan w japońskiej prasie.

            W tamtym czasie na japońskiej scenie muzycznej byli już piosenkarze, którzy dużą uwagę przywiązywali do aspektu wizualnego swojej prezencji, ale fenoment Vartan i przyjęcie pojęcia aidoru - idol spowodowało, że obecność artystów - idoli na rynku stała się ogólnopowszechna. Przede wszystkim było to dostrzegane w sposobie przedstawiania ich twórczości, duży nacisk kładziono na design albumów, a same płyty często zachęcały do kupna bardziej przez swój wygląd niż treść muzyczną. 
W latach 70., kiedy system trainee stworzony przez Johnny'ego Kitagawę podbił szturmem japoński rynek muzyczny, również inne firmy zaczęły 'produkować' takich idoli. Zjawisko trainees i idoli eksplodowało na dobre, a cały ten proces zaczął być równiez wspierany przez sieci telewizyjne. 

Jacy byli pierwsi idole?

        Dwoma pierwszymi gbandami powstałymi w stylistyce aidoru, czyli idolek były Pink Lady i Candies. 

Pink Lady (zdjęcie na lewo) i Candies (zdjęcie na prawo)

            Jakie były pierwsze mainstreamowe gbandy azjatyckie? 
Pink Lady były tym co około 30 lat później cechowało pierwsze koreańskie gbandy. Ich muzyka była chwytliwa, skupiająca się na wokalach i mocnym tanecznym beat'cie. Duży aspekt w ich wizerunku odgrywały stroje reprezentujące najnowsze trendy, a one same często były trendsetterkami mody w Japonii. Kolejnym nieodłącznym elementem działalności idolek były choreografie taneczne, co więcej uznaje się, że były one pomysłodawcami stylu tanecznego para-para, który polegał na zsynchronizowanym tańcu grupy ludzi. 
Wraz z ogromnym sukcesem komercyjnym ich działalność zaczęła wychodzić poza muzykę, stały się modelkami wielu japońskich produktów. Co więcej sukces duetu nie ograniczał się tylko do Japoni. W 1980 roku wystąpiły w Seulu, w Korei południowej, ponad 10 lat przed debiutem pierwszego kpopowego gbandu. W tym samym czasie Pink Lady podbijały również Stany Zjednoczone, debiutując na takich rankingach jak HOT100 (37 miejsce z piosenką Kiss In The Dark).

Candies, japońskie trio, które było przeciwieństwem stylu Pink Lady. Ich muzyka była bardziej różnorodna, nie skupiała się tylko na popowym brzmieniu disco, ale również wydawały utwory z gatunku rock, punk czy folk. Ich przekaz skupiał się na treści kierowanych do młodzi ludzi, często śpiewały o miłości. Miały one duży wpływ na japoński rynek muzyczny, przede wszystkim spopularyzowały formację trio idolek. Podobnie jak u Pink Lady po osiągnięciu komercjalnego sukcesu ich działalność rozszerzyła się na reklamy, modeling. I mimo tak ogromnego sukcesu ich kariera trwała tylko 5 lat, a disband był niespodziewany. Wyobrażacie sobie w kpopie sytuację, kiedy podczas koncertu topowy zespół wykrzykuje do publiczności "Chcemy być zwykłymi kobietami/mężczyznami!", a następnie schodzi ze sceny i bez konsulatacji z wytwórnią kończy swoją działalność właśnie na tym występie? Cóż, właśnie to w 1978 roku zrobiły Candies (dla ciekawskich - ich wytwórnia zrozumiała i przyjęła ich decyzję ze spokojem).

Ewolucja konceptu idola

            Lata 80. i 90. ubiegłego wieku były okresem najprężniejszego rozwoju konceptu idola w Azji. Idolami, którzy zdefiniowali złowy wiek idoli japońskich byli m.in Seiko Matsuda, Akina Nakamore czy Onyanko Club. Na szczególną uwagę zasługuje fenomen Seiko, która uzyskała tytuł "wiecznej idolki". Przez 12 lat jej piosenki zawsze osiągały #1 na krajowych rankingach, a popularność była na tyle duża, że miliony dziewczyn w kraju kopiowały wszystkie trendy (fryzury, styl ubierania się, makijaż etc.), których próbowała sama idolka. Jej kariera była ponadczasowa, była jedną z pierwszych idolek, które cieszyły się popularnością nawet po małżeństwie i urodzeniu dzieci. Dorastała na oczach publiki i ta nieprzestała jej wspierać, nawet kiedy z pięknej nastolatki stała się dorosłą kobietą i matką. Mimo ogromnych zasług w japońskim przemyśle, po wielu latach jej działalność jest kwestionowana przez ekspertów muzycznych - czy była bardziej idolką niż artystką? W 2016 roku The Japan Times skrytykowało jej twórczość, określając, że jej sukces polega na popularnych hitach niż wartościowych albumach (do czego wrócimy później). 

Seiko Matsuda

            Złoty wiek konceptu idola polegał również na zmienieniu marketingu samych idoli. Ze względu na to, iż same znaczenie słowa aidoru - idol skupiało się na wyglądzie i wizerunku piosenkarzy, większy nacisk kładziono nie tylko na wygląd ich albumów, okładek, ale na ich obecność w innych sektorach show-biznesu. Japońska firma Dentsu specjalnie stworzyła model biznesowy określany jako CM idol, który polegał na promocji idoli w reklamach, gdzie użyczali swoich pięknych twarzy. Miało to służyć temu, aby ich wizerunek stał się jeszcze bardziej powszechny, a odbiorcy jeszcze bardziej uzależnieni od ich aparycji. To wtedy koncept idola ewoluował z po prostu pięknej, młodej osoby, która zachwyca głosem, do idola, który staje się wzorem do naśladowania dla konsumentów. Warto zaznaczyć, że ten 'wzór' opierał się głównie na popularyzacji trednów, które stymulują konsumpcjonizm, ludzie zaczęli dążyć do tego, aby wyglądać, ubierać i zachowywać się jak idole (częściej dotyczyło to kobiet). 
            W tym samym czasie popularność zdobywał japoński bband powstały z systemu trainee Kitagawy - SMAP. Grupa szturmem zdobyła japońską publikę, określana często jako "skarb narodowy". Sukces zespołu spowodował, że koncept idola przestał być obierany jako coś krótkotrwałego. Najczęściej kariery zespołów trwały kilka lat, do momentu, kiedy idole zadowalali odbiorców swoim młodzieńczym wizerunkiem. Rewolucja SMAP wraz z działalnością Seiko przyczyniła się do tego, że idole zaczęli być traktowani nie tylko jak piękni śpiewający modele, ale osobowości, które mogą zapisywać się na dłużej w świadomości publiczności wzbudzając w nich sympatię jako ludzie. Starzenie się idoli przestało być czymś odrzucającym, a wraz z wiekiem idoli również ich kreowany wizerunek reprezentował inną stylistykę. W dodatku zespół był jednym z pierwszych bbandów, który wraz z rozwojem kariery rozszerzał swoją bazę fanów nie tylko na nastolatki, ale również osoby starsze, w tym mężczyzn. Warto również przyznać, że sposób promocyjny SMAP przyczynił się do tego, że idole zaczęli zyskiwać bardziej zarzyłą relację z fanami. To oni byli bbandem, który do kultury fandomowej na całym świecie wprowadził coś takiego jak lighstick. Mimo iż powszechnie jest to przypisywane koreańskiemu zespołowi Bigbang, to jednak twórcami tej idei i samego przedmiotu był kolejny raz japoński artysta. To spowodowało, że odbiorcy już nie tylko mogli śledzić i upodabniać się do swoich idoli, ale zyskali rzecz, która zacieślała relację idol-fan, ponieważ lighsticki były przeznaczone tylko dla nich i były podarowane od idoli dla swoich fanów.
Kolejny raz działalność piosenkarzy-idoli została rozszerzona wraz z momentem, kiedy członkowie SMAP będąc w zespole, zaczęli jednocześnie rozwijać swoje solowe kariery m.in w aktorstwie. Idole ze 'śpiewających modeli' stali się wszechstronnym produktem show-biznesu.

Japoński bband SMAP

Pierwszy powstały lighstick na świecie. Jak widać nie jest on zwykłą świecącą pałką, posiada spersonalizowany desing pod zespół oraz funkcję świecenia podczas koncertu. Powstał w 2006 r. 

Czemu koncept idola powstał i ewoluował?

            Krótko mówiąc, koncept idola powstał dla zarobku, jako nowy model biznesowy z dodatkiem muzyki, nic więcej. Mimo iż idole śpiewali, tańczyli i wydawali muzykę to ich suckes i cel działalności był podporządkowany pod odbiór wizualny, aby sprzedać coś dzięki estetyce, czyli konceptowi.
Wraz z rozwojem rynku, konkurencji również model biznesowy, a co za tym idzie koncept idoli, ewoluował. Można wyróżnić 3 ery konceptu idoli:
        - idol 1.0, którego albumy większość konsumentów kupuje, ponieważ podoba im się estetyka produktu, ich koncept, stroje, styl jaki posiadają (pierwsi japońscy idole, którzy prócz wykonywania muzyki skupiali się na reklamach/modelingu);
       - idol 2.0, którego albumy większość konsumentów kupuje, ponieważ podoba im się estetyka produktu oraz osobowość idoli (Seiko Matsuda, SMAP, idole nawiązujący emocjonalną więź z fanami i dorastający z nimi);
        - idol 3.0, którego albumy większość konsumentow kupuje, ponieważ odczuwają emocjonalną więź z idolem (współcześni idole, którzy posiadają dating ban, aby fani mogli kreować wizję ich realacji z artystami, promują się na social media jako przyjaciele fanów, używają fanservice do podrywania fanów).

            Powodem ewolucji konceptu idola była naturalna ewolucja modelu biznesowego. Wytwórnie zaczęły dostrzegać, że bardziej stabilnym, pewnym zarobkiem są idole z lojalnym i określonym fandomem niż idole będący 'na łasce' publiki. Artyści bez takiego fandomu potrzebują masy przypadkowych osób, aby zyskać hit. Wraz z globalizacją idoli i trendów stało się to bardziej ryzykowne, ponieważ rosła konkurencja, więc szanse, że to właśnie ten piosenkarz zachwyci publikę naturalnie maleją. Fandom, który posiada relację z idolami będzie po prostu bezpieczniejszą opcją zarobkową. 

Chwila, a co z kpopem?

            Mimo iż system trainee i koncepcja idoli są najpowszechniejszymi aspektami obecnego kpopu, chciałam pokazać, że to wszystko nie zaczęło się w Korei. Świadomość o fundamencie kpopu powinna być zaznaczona, ponieważ jest to nie tylko część koreańskiej popkultury, ale również kultury i show-biznesu innych krajów. 
            W przypadku kpopu to, co odróżnia prowadzenie karier idoli od tych japońskich, to połączenie koncepcji idoli z Japonii wraz z naciskiem na jakość muzyki i produkcji z zachodu. Mimo iż obecnie mówi się, że nowy kpop 3/4 generacji robi się amerykański to faktem jest to, że kpop od samego początku był wzorowany na Ameryce. Lee Sooman zakładając SM Ent. i wprowadzając w Korei system trainees wzorował się na twórczości Michaela Jacksona, debiut H.O.T był wzorowany na amerykańskim zespole New Kids on the Block, 1TYM byli wzorowani na amerykańskich zespołach hip-hopowych i wiele innych. Korzystanie z zachodnich producentów i kompozytorów wraz z systemem trainee i idolem 3.0 pozwoliło stworzyć bardzo dopracowany produkt, który w oczach odbiorów nie ma wad. Tą różnicę widać również teraz. Artyści z zachodu nie kładą nacisku na silną relację z fanami, to ich twórczość muzyczna ma im gwarantować lojalność fanów, gdzie w kpopie lojalność fanów jest efektem całego procesu kształtowania idola, jako przyjaciela, który jest zależny od wsparcia fanów.

Gdzie w tym wszystkim jest system trainee?

            System trainee w Japonii ewoluował wraz z rozwojem konceptu idola. Dlatego z odpowiedzią na pytanie dlaczego system trainee powstał i rozwinął się chciałam poczekać do przedstawienia samej wizji konceptu idola. Na początku system trainee powstał, aby produkować pięknych idoli, którzy potrafią śpiewać i tańczyć. Wraz z rozwojem działalności idoli system trainee zaczął kształcić nastolatków w różnych aspektach rozrywkowych, aby mieli ciekawą osobowość, nienaganny wizerunek oraz potrafili wykształcić relację z obcymi ludźmi, których nigdy prywatnie nie poznają. Ten proces ewolucji najlepiej widać na przykładzie Japonii, ponieważ mimo iż sam Lee Sooman nigdy nie skomentował pytań czy jego wizja to po prostu odpowiednik wizji Kitagawy, to jednak kpop jest bardziej związany z Japonią niż może się to wydawać.

cr. NPR - Why the blueprint for k-pop actually came from japan?
Japantimes - Johnny Kitagawa mogul defined controlled Japans entertainment industry.
Japantimes - Fan-idol Yuriko tigers journey colorful one.