BIG3, czyli pięć największych wytwórni muzycznych w historii kpopu


            Wielka Trójka.
            Bądźmy szczerzy - nie ma fana kpopu, którzy chociaż raz nie słyszałby tego określenia. Można powiedzieć, że kiedy jest się fanem kpopu to o BIG3 po prostu się wie, bo BIG3 to nie tylko kilka popularnych zespołów, BIG3 to historia kpopu.
Na przestrzeni ostatnich dwóch, trzech lat określenie BIG3, jeszcze częściej niż zawsze, zaczęło wybrzmiewać w społeczności kpopowej niosąc za sobą wiele kontrowersyjnych opinii. Przyczyniło się do tego kilka czynników, jednak najważniejszym powodem kontrowersji wokół BIG3 był sam fakt iż zaczęto sugerować, że skład BIG3 zmienia się
To wywołało falę sprzeciwów. Czy to coś dziwnego? Z pewnością nie, w końcu SM, JYP i YG jako wielka trójka rządzą kpopem (i nie tylko) od przeszło dwóch dekad, fani kpopu traktowali są niepisaną instytucję jak fundament kpopu. W momencie, kiedy dochodzi do bardzo nagłych przemian i ktoś neguje ten fundament ludziom zaczyna się to nie podobać.
 
            Temat BIG3, a szczególnie składu BIG3 wydaje się, że w pewien sposób podzielił społeczność kpopową na dwie strony - tych, którzy idą z biegiem czasu i akceptują te zmiany, i tych, którzy bronią obecnego BIG3 twierdząc, że jest to historia kpopu, której nie wolno zmieniać. I w obu stanowiskach nie byłoby nic dziwnego, gdyby nie fakt iż przed najbardziej spopularyzowanym BIG3 jakie znamy, czyli SM, JYP i YG, w kpopie istniały już podobne instytucje, które odgrywały bardzo ważną rolę w przemyśle muzycznym.
Ale aby o tym porozmawiać cofnijmy się do lat 80 XX wieku. 
  • Rok 1987, debiut pierwszego koreańskiego boysbandu - SoBangCha.

Zespół Sobangcha.


            Mimo iż popularnie twierdzi się, że pierwszym zespołem kpopowym było albo Seo Taiji&Boys (1992), albo H.O.T (1995) to jednak prawdą jest to, iż oba zespoły popowe nigdy nie były "pierwsze" w Korei. Można powiedzieć, że Seo Taiji&Boys to pierwszy boysband, który doprowadził do rewolucji muzycznej i spopularyzował gatunek kpopu, a H.O.T to pierwszy zespół powstały z systemu trainees, jednak pierwszym boysbandem, który tworzył na styl bardziej popowy w Korei było SoBangCha (ang. Firetruck). Ich temat do teraz możemy spotkać w wielu dramach z lat 90., bądź dramach, których fabuła rozgrywa się w tamtych czasach.


Zespół ten zadebiutował w 1987 roku pod szyldem wytwórni Deasung Ent. która kilka lat później zmieniła nazwę na DSP Media, a następnie DSP Ent. Tak, te samo DSP Ent, które po latach debiutowało zespół co-ed KARD czy gband KARA.

W latach 90. XX wieku DSP Ent. było naprawdę ogromną potęgą. SoBangCha zapisało się na kartach muzyki koreańskiej nie tylko dlatego, że byli pierwszym zespołem popowym, ale głównie dlatego, że byli w kraju mega hitem, swego czasu wręcz dominantem w muzyce popowej. Był to okres, kiedy przemysł muzyczny Korei był przepełniony co najwyżej zespołami wykonującymi trot i solistami balladowymi. Oczywiście do pewnego stopnia było to spowodowane cenzurą ówczesnego rządu, dlatego i muzyka SoBangCha nie przypomina popu z czasów początku XXI wieku. Wtedy muzyka musiała spełniać pewne odgórnie narzucone standardy, a przede wszystkim nie łamać ustalonych kryteriów rządowych. Debiut SoBangCha spowodował, że młode Koreanki po raz pierwszy zyskały obiekt westchnień, który na styl przypominał zagraniczną muzykę popularną. Członkowie zespołu nosili stylowe, dopasowane do siebie ubrania, wykonywali choreografie taneczne niczym boysbandy z zachodu. Ich piosenka “Last Night Story” zdominowała muzykę popową w Korei na lata, aż do tego stopnia, że do tej pory cieszy się ona popularnością w koreańskich radiach, a obecnie aktywni topowi artyści kpopowi np. IU, wracają do niej robiąc jej covery. Jeśli mielibyśmy wybrać pierwszy hit kpopowy w Korei to zdecydowanie byłby to ten utwór. 

Co prawda SoBangCha rozpadli się w 1990 roku ze względu na tarcia między członkami, następnie powrócili w 1993 roku, ale wtedy było już za późno, aby podtrzymać swoją sławę. Seo Taiji&Boys, którzy zadebiutowali niespełna rok wcześniej (1992), odnieśli taki sukces, że kompletnie przyćmili wznowioną działalność SoBangCha. 


To jednak nie zatrzymało samego DSP Ent. 

W 1997 roku zadebiutowali swój drugi bband - Sechs Kies, a ci powtórzyli sukces swoich seniorów z wytwórni. 

Na początku Sechs Kies mieli być duetem, ale przez sukces H.O.T, DSP Ent, ponownie postawiło na bband. Wartym wspomnienia jest również fakt, iż CEO ówczesnego DSP Ent. utrzymywał kontakt z byłym członkiem zespołu Seo Taiji&Boys - Lee Juno i on sam brał udział w kształtowaniu line-upu Sechs Kies, polecając CEO swoich dwóch trainees. 


Popularność Sechs Kies rosła w zastraszającym tempie, przez co już jako roczny rookie zespół stali się największymi rywalami 3-letniego H.O.T. W Korei po raz pierwszy można było obserwować rywalizację wytwórni kpopowych i samych fandomów.
Już w 1998 roku DSP Ent. zadebiutowało swój pierwszy gband - Fin.K.L, który również odniósł ogromny sukces. Sama muzyka Fin.K.L była w Korei czymś kompletnie nowym. Przez sukces innego gbandu - S.E.S, w Korei panowała moda na uroczy koncept z pozytywnym przesłaniem, jednak muzyka Fin.K.L przy debiucie skupiała się na brzmieniu R&B. Można powiedzieć, że jak na możliwości tamtych czasów Fin.K.L były pierwszym gbandem, który pod względem przesłania szedł w stronę “girl crush”. Zespół miał na koncie wiele hitów o przygnębiającym przesłaniu, utraconej miłości i sile kobiet.

Mimo iż w późniejszych latach DSP Ent. nie zdołało debiutować zespołów, które powtórzyły sukces swoich seniorów, to i tak wytwórnia ta dominowała w kpopie przez ponad dekadę. Była pierwszą powstałą w Korei kpopową mega-wytwórnią i częścią BIG2


            Ale gdzie w tym wszystkim jest dotychczasowe BIG3? Cóż, kiedy DSP Ent. dominowało scenę muzyczną w Korei samo JYP Ent. i YG Ent. nie istniało, ale na rynku pojawił się największy rywal DSP Ent. - SM Entertainment, który zmienił wszystko. 


Jednak aby zacząć temat SM Ent. ponownie cofnijmy się tym razem do lat 70. XX wieku. Młody wówczas Lee Sooman był koreańskim solistą z kilkoma hitami na koncie, założył swój zespół 이수만과 365일 (ang. Lee Sooman and The 365 Days), jednak przez panującą cenzurę nie wiedział jak tworzyć muzykę z takimi ograniczeniami. Dlatego wyleciał do Stanów Zjednoczonych, a tam oczarowany twórczością i całą otoczką wokół Michaela Jacksona po kilku latach postanowił wrócić do Korei z wizją jak przemysł muzyczny Korei może wyglądać. W 1989 roku Lee Sooman wcielił swoje plany w życie jednocześnie ponosząc największą porażkę w karierze. Zadebiutował pierwszego solowego artystę Hyun Jinyounga, jego debiut okazał się być flopem, dlatego Sooman mimo swojej wizji, zmienił jego image, aby dopasować go do wtedy panującej mody na Seo Taiji&Boys. To przyniosło dobre rezultaty, jednak przez skandal z narkotykami kariera Hyuna zakończyła się tak szybko jak się zaczęła, a Sooman stracił sporo pieniędzy. Lee nie popełnił drugi raz tego samego błędu, więc aby kontynuować swoją wizję zwrócił się do swojej przyszłej grupy docelowej - nastolatków. Powołał w wytwórni dział, który zajmował się ankietami kierowanymi do młodego pokolenia, aby ci opisali swojego wymarzonego idola. Tak Lee Sooman zaczął przesłuchania nie tylko w Korei, ale i Japonii i Stanach Zjednoczonych, stworzył system trainee i zarazem swój pierwszy boysband kpopowy - H.O.T.


Zespół H.O.T z SM Ent.

            H.O.T w swoich czasach byli koreańskim odpowiednikiem Backstreet Boys, ich debiut był niesamowitym hitem. Koreanki oszalały na ich punkcie, pobijali rekordy sprzedaży i mimo iż kariera zespołu nie trwała długo, stali się dowodem na wizję Lee Soomana. Byli pierwszym zespołem kpopowym, który został od podstaw wyprodukowany, aby być idolami z marzeń nastolatków.
Lee Sooman cały czas udoskonalał swój system trainees debiutując kolejne zespoły i co ważniejsze, każdy odniósł spektakularny sukces. S.E.S, Shinhwa konkurowały na rynku z zespołami DSP Ent. - Sechs Kies i Fin.K.L. Mimo krótkich karier zespołów rynek muzyczny Korei rozkwitł, a obie wytwórnie w tamtych czasach konkurowały ze sobą będąc określane BIG2.


Tym co doprowadziło kpop do stanu, jaki znamy dzisiaj to działania SM, które wyszły poza Koreę


            Z perspektywy czasu można powiedzieć, że to co zmieniło pozycje rywali w BIG2 to fakt, iż DSP Ent. nie wytrzymało presji komercyjnego sukcesu i ewidentnie nie chciało na początku celować w rynki zagraniczne. SM Ent. miało zupełnie inne plany i w 2002 roku w Japonii zadebiutowali pierwszego międzynarodowego idola - Kwon BoA, co wywarło nieodwracalny wpływ na kpop. BoA, młoda nastolatka, można wręcz powiedzieć, że dziecko, stała się prawdziwą ikoną azjatyckiej muzyki popowej i symbolem ekspansji kpopu zagranicę. Lee Sooman widząc potencjał zarobku za granicą zaczął tworzyć nowe grupy, które również miały na celu odnieść sukces w innych krajach. Szybko zadebiutował TVXQ, Super Junior, SNSD, a DSP Ent. po disbandzie Sechs Kies i Fin.K.L nie miało w rękach topowego zespołu. W okresie popularności SuJu i SNSD zadebiutowali SS501 i KARA, i mimo ogromnych sukcesów obu tych zespołów sama wytwórnia nie mogła odbudować swojej marki w oczach general public. Co ciekawe, zarówno SS501 i KARA również zaczęli promować się w Japonii idąc śladem zespołów SM Ent. SS501 stali się “monster rookie” w Japonii, a KARA odniosły taki sukces, że były uważane za największe rywalki SNSD w Japonii, ale nawet to nie poprawiło sytuacji DSP Ent. w przemyśle koreańskim. 

Ich sytuacji nie poprawił również fakt, iż kiedy SM i DSP cały czas rywalizowali ze sobą, za ich plecami zaczęły powstawać inne wytwórnie, które również miały pewne wizje. 


  • Początek BIG3


            Kiedy mówimy o początkach BIG3 to z pewnością należy wspomnieć JYP Ent. a szczególnie o samym Park Jinyoungu. W latach 90. XX wieku był młodym solistą, który szukał dla siebie wytwórni, z którą mógłby podpisać kontrakt płytowy i to prawie doprowadziło to do tego, że JYP Entertainment mogło nigdy nie powstać. 

To właśnie wtedy SM Ent., jako ustabilizowana wytwórnia z topowymi zespołami, zaprosiła Park Jinyounga na przesłuchania, jednak miała co do niego inne plany. Sam Lee Sooman będąc pod wrażeniem piosenki, którą skomponował Park, zaproponował mu, żeby ją sprzedał, ale ten nie zgodził się i jednocześnie nigdy nie podpisał kontraktu z SM Ent. 

Park Jinyoung ostatecznie zadebiutował solo w 1994 roku, a już w 1997 roku założył swoją wytwórnię muzyczną Tae-Hong Planning Corporation, teraz znaną jako JYP Ent. 


Przez następne dwa lata jego wytwórnia nie odnosiła spektakularnych sukcesów, do czasu, kiedy do Parka zgłosiła się inna wytwórnia SidusHQ, która zaproponowała mu wspólny projekt, który zdecydowanie odmienił los JYP Ent. W ramach współpracy obie wytwórnie zadebiutowały zespół g.o.d, który od pierwszego wydania stał się topowym boysbandem w Korei. Ich impact w kpopie jest na tyle zauważalny, że rekordy sprzedaży, które ustanowili zostały pobite dopiero w 2017 roku przez samych BTS.


Zespół g.o.d

            JYP szybko ustabilizowało swoją pozycję na rynku koreańskim debiutując solistę Rain w 2000 roku, który razem z BoA stał się topowym solistą zagranicą. Następnie w 2006 roku zadebiutowali pierwszy gband Wonder Girls, dzięki którym sukcesie JYP Ent. stało się pierwszą wytwórnią kpopową, której ekspansja w Stanach Zjednoczonych rzeczywiście udała się (jak na tamte czasy).

Takim sposobem JYP Ent. dołączyło do SM Ent. cały czas debiutując nowe zespoły i kreując markę kpopu zagranicą. 


            W 1996 roku były członek Seo Taiji&Boys - Yang Hyunsuk wraz ze swoim bratem, założył własną wytwórnię muzyczną YG Entertainment. Hyunsuk mając doświadczenie sceniczne, tak samo jak Lee Sooman, wiedział na czym polega rynek muzyczny, jednak nie chciał celować w dokładnie ten sam styl co SM Ent. Już w 1996 roku zadebiutowali swój pierwszy zespół muzyczny Keep Six, który trudno nazwać boysbandem kpopowym w stylu H.O.T czy Sechs Kies. Niestety, ale zespół ten nie przyjął się jako formacja, a duże koszty ich debiutu spowodowały, że YG Ent. zaraz po założeniu znalazło się w ciężkiej sytuacji. 

Dlatego w 1997 roku Hyunsuk zwrócił się do dawnego znajomego z czasów swojej działalności muzycznej - Noh Seunghwana i razem z Kim Jinu stworzyli hipohopowy duet Jinusean. Ten projekt przyjął się o wiele lepiej, nadal nie odnieśli sukcesu na miarę SM Ent. czy DSP Ent. ale ich osiągnięcia pozwoliły postawić firmę na nogi. Już rok później wytwórnia zadebiutowała kolejny zespół 1TYM, który mimo wyraźnych inspiracji amerykańskim hiphopem można śmiało nazwać pierwszym kpopowym boysbandem spod YG Ent. Grupa ta odniosła sukces, co prawda nadal pozostawała w cieniu boysbandów BIG2, ale zdecydowanie umocnili pozycję wytwórni oraz zyskali miano pionierów koreańskiego hiphopu wprowadzonego do kpopu. 


Pierwszy mainstreamowy sukces wytwórnia odniosła dopiero w 2003 roku, kiedy zadebiutowali solistę SE7EN. Był to również pierwszy artysta spod wytwórni, który promował się zagranicą. Idąc śladem BoA promował się w Japonii, gdzie odniósł sukces, a nawet w Stanach Zjednoczonych, jednak tam mimo prób i dobrej promocji, zarówno on jak i BoA nie odnieśli sukcesu. W 2005 roku, kiedy 1TYM ogłosiło rozpad YG Ent. straciło główne źródło dochodu i ponownie zaczęli pracować nad bbandem. 


W 2006 roku YG Ent. zadebiutowało swój trzeci zespół - BIGBANG. I tak jak teraz nikomu nie trzeba tłumaczyć kim jest BIGBANG, tak w 2006 roku trudno powiedzieć, że ich twórczość od razu odniosła spektakularny sukces. Owszem zespół ten był popularny, ale w sposób co najwyżej przeciętny. Kiedy SM Ent. posiadało Shinhwa, TVXQ i Super Junior, a DSP Ent. SS501, BIGBANG pozostawali w ich cieniu. Do czasu wydania utworu “Lies” w sierpniu 2007 roku, który był początkiem prawdziwej potęgi kpopu. 


Zespół BIGBANG.

Yang Hyunsuk bardzo intensywnie promował BIGBANG wiedząc, że są jedynym sposobem na potrzymacie pozycji wytwórni po stracie 1TYM. Wielokrotnie, jako były członek Seo Taiji&Boys, nazywał BIGBANG następcami ojców kpopu, co dało zespołowi dodatkową promocję, mimo iż sam Seo Taiji nigdy w ten sposób nie nazywał BIGBANG. Wokół osoby Hyunsuka zaczęło rosnąć wiele kontrowersji, kiedy na przełomie lat 2006-2008 w wywiadach wielokrotnie stawiał BIGBANG ponad takie zespoły H.O.T, Sechs Kies, Fin.K.L, S.E.S. Mimo tych kontrowersji nie da się zaprzeczyć, że BIGBANG szybko zbudowali stabilną markę, następnie YG zadebiutowało 2NE1 i firma weszła w okres największego rozkwitu.


            Gdzie w tym wszystkim zniknęło DSP Ent? Wytwórnia ta mimo ogromnego impactu w 1 generacji nie dała razy utrzymać swojej pozycji w wyścigu kpopowych wytwórni. Kiedy w 2005 i 2007 stawiali pierwsze kroki zagranicą, SM Ent. i JYP Ent. posiadały już ustabilizowaną pozycję nie tylko w Korei, ale całej Azji. Gwoździem dla DSP Ent. był ogromny sukces BIGBANG, ponieważ to oni po rozpadzie g.o.d. przejęli większość uwagi general public. Kolejne debiuty spod DSP Ent. nigdy nie osiągnęły nadzwyczajnych sukcesów, a marka wytwórni naturalnie odeszła w zapomnienie. 


  • Zaburzenie stabilności BIG3 - wejście do gry BIGHIT Ent. 


            Można powiedzieć, że 2 generacja kpopu to okres powstania instytucji BIG3 i jej dominacji. Wytwórnie te szybko ugruntowały swoją pozycję w Korei poprzez liczne inwestycje w technologie, stacje telewizyjne, jednocześnie kontynuując próby podbicia zagranicy. I to wszystko zaczęło się chwiać, kiedy do gry weszło BIGHIT Ent. a konkretnie... BTS.


Nie był to pierwszy raz, kiedy jakaś inna - mniejsza -  wytwórnia zaczęła doganiać BIG3. Tak samo było w latach 2009-2011, kiedy Cube debiutowało Beast (aktualnie Highlight), 4Minute, a następnie Hyunę i stali się naprawdę poważną konkurencją dla grup z SM, JYP i YG Ent. osiągając czasami nawet lepsze wyniki. Niestety, lub stety, chwile ich świetności trwały krótko, ponieważ Cube nie było w stanie debiutować nowych grup z tak samo dużym impactem. Dyskusja nad BIG4 ponownie zniknęła.

Jednak temat ten powrócił szybciej niż się spodziewano, dokładniej w 2018 roku, kiedy zaczęły pojawiać się teorie o  "dołączeniu" BIGHIT Ent. do grona BIG3, co przez lata było kontrowersyjnym tematem wśród samych fanów kpopu i fanów BIG3. Obawy były słuszne, jak wytwórnia z jednym niesamowicie popularnym, ale jednak tylko jednym zespołem, a zrównać się z SM, JYP czy YG? Z pewnością wiele ludzi traktowało BIGHIT niepoważnie wróżąc im scenariusz Cube Ent. Nie mniej jednak ogromny sukces BTS spowodował, że BIGHIT Ent. nie tylko stało się wytwórnią konkurencyjną dla BIG3, ale wręcz zaczęli odnosić większe wyniki niż oni. 


            Przez kilka lat BIGHIT musiało zmagać się z zarzutami, iż BIG3 to nie tylko sprzedaże, to nie tylko wyniki na rankingach, mimo iż prawda jest taka, że każda wytwórnia w BIG3 weszła do BIG3 wygrywając z DSP Ent. dzięki wynikom, a nie ilości zespółów. Realna wizja BIG4 zaczęła kształtować się, kiedy BIGHIT Ent. ogłosiło plany wejścia na giełdę. Było to najgłośniejsze wejście na giełdę od ponad dekady, na które czekał cały rynek ekonomiczny Korei. Każdy był ciekawy jaką wartość ma i może zyskać prywatna firma po wejściu na publiczny rynek, a wyniki przerosły najśmielsze oczekiwania. 

BIGHIT Ent. udało się dołączyć do KOSPI, czyli grona najbogatszych i najbardziej wpływowych firm w Korei, znajdując swoje miejsce u boku takich firm jak Samsung, LG czy Hyundai. Wejście do tego grona zagwarantowało stabilną sytuację wytwórni na dobre kilkanaście lat, ponieważ lista ta daje dodatkowe bezpieczeństwo firmie przy np. wyborze inwestorów. BIGHIT Ent. stało się jednocześnie jedyną wytwórnią kpopową na KOSPI, podczas gdy samo SM, JYP i YG Ent. mimo dekad działalności, nie udało się wejść na wyższy szczebel znajdując się na liście KOSDAQ. 


            Ale wydaje się, że to nie koniec dla BIGHIT Ent. Ostatnio wytwórnia przeszła re-branding, dlatego teraz w kpopie dominuje kolos HYBE, ale co ważniejsze firma robi to czego obawiało się robić DSP Ent. będąc na podobnej pozycji. HYBE nieustannie inwestuje w świat, podejmuje współpracę z Universal Music, Warner Bros. czy wykupuje Ithaca Holdings, nie tylko umacniając swoją pozycję w Korei czy Azji, ale jako jedyna wytwórnia z Korei staje się ważnym graczem w globalnym przemyśle rozrywkowym. HYBE robi to co kiedyś zrobiło SM, kiedy w latach 90. XX wieku Lee Sooman miał wizję czym może stać się kpop. Niewątpliwe jest to, że aktualnie HYBE dąży do czegoś więcej dla kpopu, co może być realizacją wizji Bang Sihyuka (ex-CEO HYBE, CEO MIGITHI Music) o rewolucji w przemyśle Korei, aby rynek muzyczny stał się bardziej sprawiedliwy.

HYBE tworzy nowe aplikacje, podejmuje współpracę z największymi graczami w przemyśle rozrywkowym Korei (np. Naver) i ma realny wpływ na funkcjonowanie społeczności kpopowej (połączenie Weverse z VLIVE, umożliwienie dystybuji albumów kpopowych w USA), dokładnie tak samo jak BIG3 przy zdobywaniu swojej pozycji na początku XXI wieku.


Logo firmy HYBE.


  • Ponowne BIG2?


            I na poprzednim rozdziale mogłabym skończyć post, gdyby nie fakt iż kpop nieustannie zmienia się. W 2021 roku w koreańskiej prasie biznesowej coraz częstszym określeniem stało się BIG2, czyli dwukierunkowy system kierowania przemysłem muzycznym w Korei przez HYBE i SM Ent. Od 2019 roku da się zaobserwować nie tylko gwałtowny wzrost starego BIGHIT Ent, ale i poróżnienie w starym systemie BIG3, czyli SM-JYP-YG. Wytwórnie te nie są już sobie równe jak kiedyś, od dwóch lat z dużymi problemami zmaga się YG Ent., nie tylko tracąc zarobki, ale i ludzi w zarządzie. JYP Ent. może nie ma tak dużych strat finansowych, jednak SM Ent. intensywnie inwestuje w nowe technologie sprawiając wrażenie bliższego HYBE niż JYP i YG.


            Jaka będzie przyszłość wytwórni kpopowych? Biorąc pod uwagę jak szybko zmienia się kpop w 4 generacji ciężko przewidzieć co stanie się za rok. W świadomości dużej części kpoperów samo określenie BIG4 nadal nie istnieje, mimo iż HYBE to firma realnie kształtująca kpop, nie tylko w aspekcie muzycznym, to ogrom odbiorców nadal wypiera to ze świadomości. Tym bardziej ciężko oczekiwać, że ogólnie powszechny stanie się tytuł BIG2. Nie mniej jednak w ciągu ostatnich lat historia BIG3 zatoczyła koło, tak jak dwie dekady temu JYP Ent. i YG Ent. wygryzło DSP Ent. ze szczytu przemysłu, tak teraz sami znaleźli się na tym miejscu, a hierarchia kpopowa wróciła do swoich korzeni i większej dominacji dwóch mega wytwórni. Czas pokaże kto przetrwa próbę sił. 


4 komentarze:

  1. Po przeczytaniu tego tekstu uświadomiłam sobie jak bardzo brakowało mi informacji o tym co się działo w kpopie wcześniej i jak to wpłynęło na to jako obecnie mamy podział "sił". Najciekawsze dla mnie chyba pozostanie to jakie znaczenie wcześniej miała wytwórnia KARD!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się, aby takich postów o historii kpopu nie zabrakło w przyszłości.

      Usuń
  2. Mnie w historii k-popu zastanawia, kiedy zaczął przenikać do USA i Europy? RAIN i BOA zaistnieli za szybko, nie było jeszcze YT, w zachodnich radiach/tv jak się pojawili (hmm, a pojawiali się w ogóle?), to pewnie jako ciekawostka z Azji. Ja miałam pierwszy kontakt z k-popem ok. 2002 przez kanał tv satelitarnej Arirang, ale jak już nie miałam do niego dostępu, to dość szybko się zniechęciłam, legalnych i łatwych do znalezienia jak się nie zna żadnego azjatyckiego języka źródeł w necie wtedy nie było.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie w tamtych czasach, kiedy rząd Korei zlikwidował cenzurę to więcej zachodniego popu pojawiało się w Korei, niż kpopu na zachodzie. Postaram się zrobić kiedyś o tym post, ponieważ tak jak napisałaś Rain i Boa próbowali swoich sił i to z ogromnym zapleczem promocyjnym, ale niestety zachód ich nie przyjął. Aczkolwiek w tamtych latach to raczej artyści z Japonii radzili sobie lepiej na zachodzie niż ci z Korei.

      Usuń